Strony

środa, 29 stycznia 2020

Dom na kurzych łapach - Sophie Anderson



     Od dzisiaj na półkach księgarń możecie znaleźć niezwykłą powieść opartą na słowiańskim folklorze - Dom na kurzych łapach. Książka szturmem podbiła brytyjski rynek zdobywając najważniejsze nagrody wydawnicze 2019 roku.

     Któż z nas nie pamięta opowieści o złej  i szkaradnej Babie Jadze, która czyha na niegrzeczne dzieci. W książce Sophie Anderson również spotkamy Babę Jagę, jednak ma ona odmienne oblicze. Mimo siwych włosów i pokrytego brodawkami nosa, to troskliwa staruszka, skrupulatnie wypełniająca swoje życiowe zadanie. Baba wywodzi się z rodu Jagów - Strażników Bramy. To oni pomagają zmarłym opuścić świat żywych, zaznać spokój i przejść przez Bramę do gwiazd.

Brzmi fascynująco, ale to nie koniec tajemnic...

     Baba mieszka w domku na kurzych łapach z krukiem Kubą oraz dwunastoletnią wnuczką, która w przyszłości ma zostać następną Strażniczką Bramy. Dom na kurzych łapach wędruje po świecie by odnaleźć ciche, samotne obrzeża cywilizacji, w których Baba może wskazywać umarłym drogę.
     Marinka obserwuje i pomaga babci, choć często myślami jest gdzie indziej. Wspólnie przygotowują do zmarłych ostatni cudowny wieczór wypełniony śpiewem, tańcem, zapachem świeżego chleba i trostu - mocnego trunku dla wędrowców. Dziewczynka wgłębi duszy jednak marzy o normalnym domu, o zabawie z rówieśnikami, o wizycie w teatrze i bardzo boi się dnia, w którym zostanie wypełnione jej przeznaczenie. Tego dnia będzie musiała przeprowadzić przez Bramę pierwszego umarłego - babcię Jagę.

Jednak nie wszystko jest takie, jak się może wydawać...


Autor: Sophie Anderson
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 29.01.2020
Liczba stron: 315
Oprawa: twarda
 Cena: 39,90 zł

     Gdy tylko miałam wrażenie, że wiem w jakim kierunku zmierza historia, wszystko obraca się o 180 stopni. Autorka zaskakuje czytelnika zwrotami akcji sprawiając, że lektura zapiera dech w piersiach. Trudno oderwać się od kolejnych rozdziałów, stron i liter. Książkę pochłonęła w jeden wieczór, długi wieczór, ale nie było mowy, abym nie poznała losów najmłodszej Jagi do końca.
     Dom na kurzych łapach to baśniowa historia o poszukiwaniu własnej drogi, podejmowaniu trudnych decyzji, a przede wszystkim o ponoszeniu konsekwencji własnych czynów. Dorastanie w domu na kurzych łapach przypomina przemiany jakie zachodzą w życiu wielu nastolatków. Marinka pragnie odnaleźć przyjaźń i akceptację rówieśników. Buntuje się przeciwko ustalonym zasadom, pragnie sama pisać swoją historię życia, ale odkrywa, że to co pozornie piękne często takie nie jest. Traci wiele, ale również zyskuje siłę do dalszego życia zgodnie z najistotniejszymi wartościami - przyjaźni, oddania i akceptacji samej siebie.
     Myślę, że Dom na kurzych łapach może być idealną lekturą dla dzieci wykraczających w okres dorastania. Od samej okładki zachwyca, intryguje i przyciąga do siebie niesamowitą mocą. Bez wątpienia również wydanie zasługuje na pochwałę. Niesamowita historia pełna zwrotów akcji oraz barwnych postaci z pewnością zainteresuje młodego czytelnika.




Dodatek:
Po miłej lekturze książkę poleciłam mojemu nastolatkowi. Komputer wyłączony, telefon porzucony, on czyta, samowolnie w czasie ferii. Trzynastolatek przeczytał Dom na kurzych łapach w jeden dzień i to jest najlepsza rekomendacja.
Teraz czyta dziewięciolatek <3

Kto chce poznać Marinkę i Babę Jagę?

Bardzo się cieszę, że tu jesteś! Mam nadzieję, że wpis Ci się spodobał. 
Zapraszam do komentowania tu lub na FB. Pozdrawiam!

9 komentarzy:

  1. Bardzo podoba mi się koncepcja tej książki, ciekawa jestem czy chłopcom podejdzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna okładka! Przypomina mi baśnie rosyjskie, które oglądałam, gdy byłam dzieckiem.Zapowiads się wspaniała opowieść, którą chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam już swój egzemplarz i niedługo biorę się do czytania:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękna okładka, bardzo zachęcająca. I sama historia wydaje się być ciekawa. Piszesz, że dla dzieci wkraczających w okres dorastania...rozumiem,że dla 7-latka to jeszcze za wcześnie?

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna i zachęcająca okładka, zresztą treść również wydaje się ciekawa :) Na pewno spodoba się niejednemu młodemu czytelnikowi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie dotarla do nas ta ksiazka i czyta ją 10 latka

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie czytamy tę książkę. Julkowi bardzo przypadła do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Okładka jest świetna, ciekawe czy wnętrze bu mi podeszlo. Paula

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna książka, ostatnio robiąc zamówienie skusiłam się, więc czekam aż do nas dotrze. Śliczna okładka.

    OdpowiedzUsuń